WIADOMOŚCI

Rosja zazdrości Azerbejdżanowi aspiracji
Rosja zazdrości Azerbejdżanowi aspiracji
Rosja zazdrości Azerbejdżanowi wielkich aspiracji związanych z uczestnictwem w zawodach Formuły 1.
baner_rbr_v3.jpg
Uliczny wyścig na ulicach Baku ma zadebiutować w kalendarzu F1 już w przyszłym roku, ale wedle nieoficjalnych plotek Azerbejdżan, którego rząd aktywnie wspiera sportowe przedsięwzięcia, chce również mieć swój własny zespół F1 lub przynajmniej zostać sponsorem dużej ekipy.

Igor Ermilin, prezydencki doradca Rosyjskiej Federacji Samochodowej uważa, że w takiej sytuacji Rosja również powinna podnieść swoje aspiracje w tej kwestii.

„To źle, że Azerbejdżan już buduje strategię dla narodowego zespołu, a Rosja nie” mówił. „Rząd Azerbejdżanu wierzy, że aby właściwie reprezentować swój kraj musi on posiadać swój własny zespół wyścigowy i kierowcę, a Rosja nie powinna odstawać od takich planów.”

„W dzisiejszej sytuacji nie widzę problemu, aby stworzyć rosyjski zespół z potencjałem do wejścia do czołowej piątki najlepszych ekip wyścigowych świata.”

„Z naszą technologią, zwłaszcza w obszarze kosmicznym i lotnictwa wojskowego, z mądrymi i utalentowanymi ludźmi oraz obecnością dużych rosyjskich firm, które mogą zapewnić finansowanie projektu, możemy pokazać światu nasze osiągnięcia.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
laminat

01.07.2015 10:47

0

Już to widzę, rakieta to nie samochód wyścigowy. Tam wystarczy rura i paliwo. A na serio nikt nikt wpompuje tyle pieniędzy w program F1 jak w program kosmiczny. Historia się powtarza z innej branży. JUż dawno temu Rosja miała przejść z intela na swoje super rosyjskie procesory.


avatar
sliwa007

01.07.2015 13:23

0

1. laminat Rosja jako kraj posiada takie zasoby ludzkie i finansowe, że prędzej czy później gdyby tylko chcieli zaczęli by wygrywać w F1. Problem tylko w tym, że żaden kraj nie skieruje swoich najwybitniejszych inżynierów do pracy w jakiejś śmiesznej serii zwanej F1. Druga sprawa to nieczyste zagrywki, szpiegów mają wybitnych i to jest druga droga którą w krótkim czasie mogliby dojść na szczyt w F1. Niemniej wszystko to co powyżej można nazwać marzeniami Igora Ermilinowa, nic więcej. Mieli już swój zespół i swojego kierowcę, jak wszyscy dobrze wiemy nie poszły za tym ani zdolni ludzie ani tym bardziej pieniądze. W Rosji po prostu nie ma popytu na F1


avatar
fanAlonso=pziom

01.07.2015 14:40

0

wyjdzie z tego ruski bubel i tyle


avatar
laminat

01.07.2015 15:13

0

2. sliwa007 Tak mówiąc to i POlska mogła by wejść do F1, ale po co ! Tutaj nie jest ważne jaki kraj jest w F1 tylko jaki zespół siedzie w F1. Liczy się doświadczenie i kasa. TO samo jak zapał Hondy wypadła na chwilę i myślała że wróci na 1 miejsca. Niestety męczy się aby nie zostać w tyle za daleko. A co to mówić no nowym zespole. Rosjaniki co najwyżej mogą sobie wykupić jakiś zespół i wtedy mogą walczyć. Ale im chodzi i Rosyjską myśl techniczną, więc życzę powodzenia. Chciałbym aby podjęli wyzwanie byłoby trochę wesoło.


avatar
breja

01.07.2015 20:33

0

Rosja już jest mistrzem w propagandzie medialnej, cały moto świat teraz będzie się rozpisywał o ich wielkich planach a oni dalej będą bajki opowiadać.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu